Kupiłam całą serię z Eveline tak jak polecał producent, żeby uzyskać najlepszy efekt i moje wrażenia są następujące:
Peeling-Masaż pod prysznic ANTYCELLUIT :
- mało wydajny,
- bardzo przyjemny jak dla mnie jabłkowy zapach,
- żel o bardzo lepko-galaretowatej konsystencji,
- jak widać na zdjęciu poniżej drobinek jest bardzo mało - ich powinno byc więcej wtedy był by bardziej wydajniejszy,
- nie złuszcza dobrze skóry,
- można nim wykonać delikatny masaż,
- mimo, że producent tak ładnie opisał jego działanie to po 2 tyg stosowania ja jeszcze dużo nie mogę powiedzieć na temat tej serii ale zobaczymy,
-ogólnie jestem zawiedziona tym peelingiem i nie kupię go drugi raz,
Po peelingu wmasowuje okrężnymi ruchami Serum intensywnie wyszczuplająco- ujędrniające :
- uwielbiam efekt chłodzenia (dzięki mentolowi) jest tak mocny, że aż nie do opisania,
- bardzo szybko się wchłania,
- konsystencja kremowa,
- mało wydajne,
- jak dla mnie jabłkowy zapach,
- po codziennym stosowaniu zauważyłam, że rozstępy się rozjaśniły a skóra stała się gładka i jędrna,
- polecany do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii,
- na pewno kupię jeszcze jedno opakowanie jak mi się skończy.
Następnie czekam kiedy serum się wchłonie trwa to do 10 min:) Wtedy znowu okrężnymi ruchami wmasowuje Krem wyszczuplająco-ujędrniający:
- jest najbardziej wydajny od serum i peelingu,
- ogólnie niczym się nie różni od serum,
Podsumowując:
- po 2 tyg jestem bardzo zadowolona i widzę pierwsze efekty ( mniej widoczne rozstępy a skóra gładka i jędrna),
- uwielbiam ten efekt chłodzenia,
- na pewno serum i krem kupię jeszcze raz a peelingowi już podziękuję:)
sobota, 26 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do ciała świetny jest wg mnie peeling antycellulitowy z Lirene, ten pomarańczowy. Polecam ^^. Jest dość ostry, ale ja to akurat lubię :D
OdpowiedzUsuńZastałaś przeze mnie Otagowana i wyróżniona:) http://kokosowa-panna.blogspot.com/2011/02/versatile-blogger-tag_26.html
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy.
Ale trafiłaś:) z tą recenzją..,właśnie zastanawiałam się nad kupnem tych cudów:)
OdpowiedzUsuńO widzisz to polecam serum i krem :) Efekt chłodzenia jest nieziemski!
OdpowiedzUsuńNa mnie to działa:) więc trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńdla tego efektu chłodzenia poczekam z zakupem tego do lata i upałów ;)
OdpowiedzUsuńOoo nie wiedziałam, że można się spodziewać widocznych efektów ,zawsze myślalam, że to taki chwyt marketingowy i takie kosmetyki nie działają. Może sama się skuszę:)!
OdpowiedzUsuńMam z tej serii serum i krem, ale powiem Ci szczerze, że po pierwszej aplikacji (podkreślam: po kąpieli, na rozgrzane wypeelingowane ciało...) doznałam szoku! :D serum tak zmraża skórę, że aż się trzęsłam przez 10 min :D nie wiem czy dam radę je aplikować, kiedy jest tak zimno... A może tylko na mnie działa tak piorunująco? (widząc komentarze to chyba nie :D) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie można brać długich i gorących kąpieli bo wtedy tylko przedłużasz życie celluitowi. Ja po kąpieli tego nie używałam zawsze po letnim prysznicu - fakt pierwszy efekt chłodzenia był tak, że mi aż zimno się zrobiło ale skóra z czasem się przyzwyczaja i jest ok.
OdpowiedzUsuńNa lato owszem to jest super sprawa - tylko ja chcem wyglądać ładnie do lata:) Mam nadzieje, że ćwiczenia i te specyfiki mi pomogą
najlepszy peeling to kawa.. :) dzieki za komentarz, rowniez obserwuje :)
OdpowiedzUsuńświetny blog z mnóstwem praktycznych porad :) dzięki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
Eveline chyba więcej obiecuje, niż realizuje. Przebiłam ich kilka specyfików wyszczuplających, antycellulitowych i ujędrniających i jakoś efektów nie było. Teraz testuję nowość - serum modelujące do biustu Total Push-up Effect i na razie efektów również brak - no, moooże odrobinkę ujędrnia. Więcej jednak nie kupię na pewno.
OdpowiedzUsuńhej :) mięso zastępuję rybami :) np. ryba pieczona w folii :)
OdpowiedzUsuńtroszkę się wytańczyłam, ale co najważniejsze spotkałam się z ludźmi z którymi od dawna nie miałam kontaktu... ;)
OdpowiedzUsuńTen peeling jest straszny, natomiast tej samej firmy, tyle że pomarańczwy jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńhawa - ja widzę efekty już p 2 tyg stosowania tych specyfików , zauważyłam jedynie że mi rozstępy rozjaśniło a skóra stała się jędrna. Dla mnie ta seria jest jak najbardziej ok chyba, że znasz coś lepszegoo???
OdpowiedzUsuńbez gustu- słyszałam o tym peelingu że jest lepszy od tego . No nie wiem jaki diabeł mnie podkusił, że kupiłam akurat ten chyba zielone opakowanie bo uwielbiam kolor zielony i tak mi się z wiosną skojarzył:)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się przydało jakieś serum antycelulitowe, ale już raz miałam do czynienia z efektem mentolowym i trzęsłam się z zimna pod kołdrą, także chyba poszukam czegoś innego;)
OdpowiedzUsuńciekawy blog bardzo przydatny zapraszam do siebie i Pozdrawiam http://mon-papillons.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja mam taki na półce, ale przez 3 ni stosowałam i zapomniałam potem o nim. Muszę go w końcu zużyć :)
OdpowiedzUsuńhttp://87morena87.blogspot.com/
bardzo mi miło z tego powodu. również zachęcam do wzięcia udziału w konkursie na http://to-be-inspiration.blogspot.com/2011/02/konkurs.html Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow, super rozwiazanie ;) ja na szczescie nie mam problemu z rozstepami, ale kto wie co bedzie pozniej :) swietny blog.
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych
Mnie w tych kremach denerwuje niestety zapach i efekt chłodzenia... Eveline wypuściło też krem antycellulitowy, rozgrzewający, ale to jest zabójstwo dla osób borykających się z pajączkami. Mam swoje inny typy w tej kategorii ;)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńMiałam krem antycellulitowe]y z firmy AA o zapachy cytrynowym i naprawdę nie zauważyłam, różnicy, jedynie gładszą skórę. I tak ciągle się zastanawiam nad tym kremem z tej serii i chyba się skuszę :D bo coraz częściej słyszę pozytywne komentarze na temat tej serii ;]
Bardzo fajny masz blog, dodaję do obserwacji :]
I przy okazji zapraszam do mojego nowo powstałego bloga :D http://jolivisage-pl.blogspot.com/