dzisiaj chciałam wam pokazać dwa pędzelki kulkowe, które zostawił u mnie Mikołaj a przybyły do mnie drogą morską aż zza oceanu. Na pewno o nich słyszeliście i podejrzewam, że spora większość je ma:)
Mowa tu o dwóch pędzelkach kulkowych:
Jestem z nich bardzo zadowolona, sprawują się doskonale:)
Podejrzewam, że Mikołaj kupił je na tej stronie CVS klik:) W przeliczeniu na zł nie kosztują dużo.
W przyrównaniu do Eccotools są bardzo malutkie i idealnie rozcierają cienie w załamaniu powieki. Są bardzo solidnie wykonane i mają krótki trzcionek.
Używacie kulkowych pędzelków do rozcierania cieni w załamaniu powieki? Jak tak to jakich?
Pozdrawiam:*
Justine
ja nie używam, a jeżeli zdarzy się okazja to kuleczka z essence :)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o nich sporo dobrego :D ... podobaja mi sie, takich pedzelkow nigdy za duzo ;)
OdpowiedzUsuńMam podobny z Essence :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
zza oceanu... i to mnie smuci :(
OdpowiedzUsuńja używam pędzla do smoky z sephory i kulki z essence
marzą mi się profesjonalne pędzle :)
OdpowiedzUsuńwyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńOj, od dawna poluję na nie. Niestety jeśli pojawią się na allegro to są tam zaledwie dzień albo nawet nie. Schodzą jak świeże bułeczki. ;)
OdpowiedzUsuńA w zakupach na stronach US nie mam doświadczenia. :/
Dusiołek- na stronie allegro są kosmiczne ceny tych pędzelków, ja swoje dostałam od chłopaka na święta z tego co wiem to kupił mi dzięki znajomym w Chicago:) Bardzo szkoda, że nie są dostępne w Polsce:(
OdpowiedzUsuń