Kochani wróciłam ze szpitala pomału dochodzę do siebie. Dziękuje wszystkim WAM za wsparcie :*
Bardzo dużo z WAS pytało dlaczego znalazłam się w szpitalu. Dostałam mnóstwo e-maili. Jeszcze raz Wam dziękuję za to, że jesteście. Przez ponad tydzień czasu nie miałam dostępu do internetu ale będę starał się nadrobić wszystkie zaległości.
Miałam ostre miedniczkowe zapalenie nerek - ból był nie do wytrzymania:( Jak zajechałam do szpitala od razu mi podłączyli 2 butelki po 500ml kroplówki: następnie antybiotyk wstrzykiwali i tak przez 6dni( Zrobili mi badania i już jest ok. Teraz będę dbała o swoje nerki codziennie muszę wypijać 2 litry wody niegazowanej i jeść żurawinę suszoną. Już pomału pojawia mi się uśmiech na buzi. Pobyt w szpitalu i rozmowy z chorymi bardzo mocno uświadomił mi, że trzeba bardzo dbać o swoje zdrowie.
P.s. brac udział w rozdaniu możecie jeszcze tylko dzisiaj do godz 0.00.
Jutro ogłoszę zwycięzców:*
Pozdrawiam:*
Justine
czwartek, 26 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dużo zdrówka życzę;)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do pełni formy:)
OdpowiedzUsuńzdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! To prawda, że zdrowie jest najważniejsze w naszym życiu - reszta sama przyjdzie:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka, dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńzdrowia! :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz tylko się znowu nie rozchoruj :P A żurawina to świetna sprawa. Moja mama tez miała problem, bo miała tego kamyczka czy coś i jadła żurawinę i jej prawie, że zniknął więc smacznego!! ;D
OdpowiedzUsuńDobrze że skończyło się bez zbędnych komplikacji. Miałam kiedyś chore nerki, wiem co do za ból...nawet uśmiechać się nie mogłam bo wszystko bolało. Dużo zdrowia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńzdrowia zdrowia zdrowia!!! ja wiem co znaczy miec problemy zdrowotne..wiec dbaj o siebie!!!
OdpowiedzUsuńZnam ból związany z nerkami, więc naprawdę bardzo Ci współczuję przechodzenia przez niego. Cieszę się, ze już lepiej :)
OdpowiedzUsuńnerki to najgorszy ból jaki miałam w swoim krótkim życiu, nie ma porównania, w nocy gryzłam poduszki z bólu.. trzeba uważać, żeby się nie przeziębiać i ciepło ubierać no, i nawadniać organizm. Teraz musi być tylko lepiej i wrócisz do kompletnego zdrowia :))
OdpowiedzUsuńOj, nerki potrafią dokuczyć- wiem coś na ten temat :/ najważniejsze, że już wszystko w porządku i wracasz do zdrowia :) Dbaj o siebie, bo zdrowie jest najważniejsze!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Kasia
Mam nadzieję, że wszystko już dobrze i wrócisz do zdrowa szybko. Też nie lubię szpitali.
OdpowiedzUsuńObyś już tego więcej nie "złapała"! Dużo zdrówka i czekam na nowe posty :))
OdpowiedzUsuńZdrowie przede wszystkim, wiec uwazaj na siebie i koniecznie dbaj! Dobrze ze juz po wszystkim:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia Ci życzę :*
OdpowiedzUsuńDobrze że już jesteś z powrotem :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do pełni sił!
I jeśli chodzi zapaleniem nerek i ból z tym związany to również przez to przechodziłam i wiem jakie to straszne i bolesne...
żurawina? aż sobie kupię! fajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego odzyskania sił i uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i dużo uśmiechu :) Myśl pozytywnie, i dbaj ładnie o siebie :) tzn dostosuj się do zaleceń lekarza i będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńI również dołączam się do życzeń. Zdrowie ważna rzecz.
OdpowiedzUsuńA ból nerek... rzeczywiście, koszmar. Obyś nigdy tego już nie zaznała.
Pozdrawiam. :)
Ból nerek jest straszny! Porównywalny jest do bóli porodowych.
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do zdrowia!
Czekamy na wynikiii! :P
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia, trzymaj się ciepło :):):)
OdpowiedzUsuńteż leżałam w szpitalu z tego powodu. Ból rzeczywiście okropny - nie zazdroszcze. Powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńWspółczuję! Nie lubię tego bólu... Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! ;)
OdpowiedzUsuńmoja kuzynka kiedyś przez to przechodziła, więc współczuję Ci.. bo widzialam, jak ona kulila sie w bolu...
OdpowiedzUsuńGdzie znikłaś? :( mam nadzieję, że nie trafiłaś znów do szpitala. pozdrawiam1
OdpowiedzUsuńhej:)
OdpowiedzUsuńbardzo Ci współczuję choroby, sama 2 miesiące temu na to leżałam, ale u mnie jedynym objawem była gorączka 40 stopni i odwodnienie i osłabienie, nerki w ogóle mnie nie bolały..
zdrówka dużo Ci życzę!