czwartek, 26 stycznia 2012

Prywata.....

Kochani wróciłam ze szpitala pomału dochodzę do siebie. Dziękuje wszystkim WAM za wsparcie :*
Bardzo dużo z WAS pytało dlaczego znalazłam się w szpitalu. Dostałam mnóstwo e-maili. Jeszcze raz Wam dziękuję za to, że jesteście. Przez ponad tydzień czasu nie miałam dostępu do internetu ale będę starał się nadrobić wszystkie zaległości.
Miałam ostre miedniczkowe zapalenie nerek - ból był nie do wytrzymania:( Jak zajechałam do szpitala od razu mi podłączyli 2 butelki po 500ml kroplówki: następnie antybiotyk wstrzykiwali i tak przez 6dni( Zrobili mi badania i już jest ok. Teraz będę dbała o swoje nerki codziennie muszę wypijać 2 litry wody niegazowanej i jeść żurawinę suszoną. Już pomału pojawia mi się uśmiech na buzi. Pobyt w szpitalu i rozmowy z chorymi bardzo mocno  uświadomił mi, że trzeba bardzo dbać o swoje zdrowie.

P.s. brac udział w rozdaniu możecie jeszcze tylko dzisiaj do godz 0.00.
Jutro ogłoszę zwycięzców:*

Pozdrawiam:*
Justine

30 komentarzy:

  1. szybkiego powrotu do pełni formy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzę! To prawda, że zdrowie jest najważniejsze w naszym życiu - reszta sama przyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to teraz tylko się znowu nie rozchoruj :P A żurawina to świetna sprawa. Moja mama tez miała problem, bo miała tego kamyczka czy coś i jadła żurawinę i jej prawie, że zniknął więc smacznego!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze że skończyło się bez zbędnych komplikacji. Miałam kiedyś chore nerki, wiem co do za ból...nawet uśmiechać się nie mogłam bo wszystko bolało. Dużo zdrowia Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. zdrowia zdrowia zdrowia!!! ja wiem co znaczy miec problemy zdrowotne..wiec dbaj o siebie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ból związany z nerkami, więc naprawdę bardzo Ci współczuję przechodzenia przez niego. Cieszę się, ze już lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nerki to najgorszy ból jaki miałam w swoim krótkim życiu, nie ma porównania, w nocy gryzłam poduszki z bólu.. trzeba uważać, żeby się nie przeziębiać i ciepło ubierać no, i nawadniać organizm. Teraz musi być tylko lepiej i wrócisz do kompletnego zdrowia :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, nerki potrafią dokuczyć- wiem coś na ten temat :/ najważniejsze, że już wszystko w porządku i wracasz do zdrowia :) Dbaj o siebie, bo zdrowie jest najważniejsze!

    pozdrawiam ciepło!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że wszystko już dobrze i wrócisz do zdrowa szybko. Też nie lubię szpitali.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obyś już tego więcej nie "złapała"! Dużo zdrówka i czekam na nowe posty :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrowie przede wszystkim, wiec uwazaj na siebie i koniecznie dbaj! Dobrze ze juz po wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze że już jesteś z powrotem :)
    Życzę powrotu do pełni sił!

    I jeśli chodzi zapaleniem nerek i ból z tym związany to również przez to przechodziłam i wiem jakie to straszne i bolesne...

    OdpowiedzUsuń
  13. żurawina? aż sobie kupię! fajnie, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę szybkiego odzyskania sił i uśmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrówka życzę i dużo uśmiechu :) Myśl pozytywnie, i dbaj ładnie o siebie :) tzn dostosuj się do zaleceń lekarza i będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. I również dołączam się do życzeń. Zdrowie ważna rzecz.
    A ból nerek... rzeczywiście, koszmar. Obyś nigdy tego już nie zaznała.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ból nerek jest straszny! Porównywalny jest do bóli porodowych.
    Życzę powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo zdrowia, trzymaj się ciepło :):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. też leżałam w szpitalu z tego powodu. Ból rzeczywiście okropny - nie zazdroszcze. Powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  20. Współczuję! Nie lubię tego bólu... Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. moja kuzynka kiedyś przez to przechodziła, więc współczuję Ci.. bo widzialam, jak ona kulila sie w bolu...

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdzie znikłaś? :( mam nadzieję, że nie trafiłaś znów do szpitala. pozdrawiam1

    OdpowiedzUsuń
  23. hej:)
    bardzo Ci współczuję choroby, sama 2 miesiące temu na to leżałam, ale u mnie jedynym objawem była gorączka 40 stopni i odwodnienie i osłabienie, nerki w ogóle mnie nie bolały..
    zdrówka dużo Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń