sobota, 25 czerwca 2011

Porozmawiajmy ale tak szczerze ! HiT czy KiT?

Hej dziewczyny dużo blogerek dostało do przetestowania Astor Lip Teint. Minęło bardzo dużo czasu i pewnie każda z was już je przetestowała a mianowicie chodzi mi jak wy uważacie czy to KIT czy HIT ? Czy kupicie to ponownie?
Wiecie co moje flamastry wyschły po miesiącu ! Byłam w szoku ponieważ zamykałam opakowanie strzelnie a już nie da się nimi malować. Po drugie ten balsam w nich to niewypał szybko się połamał. Widziałam teraz, że firma Max Factor wprowadziła na rynek podobne. Może testowałyście i macie porównanie do tych z Astor?

Może i firma Astor chciała wprowadzić na rynek rewelacje ale szczerze im nie wyszło. Ja nie kupię tego ponownie szkoda mi 35zł wolę dołożyć i mieć pomadkę, która mi nie wyschnie po miesiącu. Wg mnie to KIT.

24 komentarze:

  1. DZIĘKUJE ZA SZCZEROŚĆ BO BYŁY TAK ZACHWALANE ŻE NAPRAWDE KUSIŁY TERAZ TRZEBA UWAŻAĆ BO CORAZ WIĘCEJ DZIEWCZYN ZALEZY TYLKO ABY COŚ DODSTAĆ A NIE PISZĄ PRAWDY..SZKODA

    WYGRAJ UBRANIA I AKCESORIA NAJLEPSZYCH ŚWIATOWYCH MAREK! HUGO BOSS, NIKE ADIDAS,PUMA...-------------------->
    http://mulierblog.blogspot.com/2011/06/moda-najlepszych-swiatowych-marek.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam z nimi do czynienia, ale teraz już wiem, że mam ich unikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam z nimi do czynienia, po prostu cena dla mnie za wysoka, zwykłych szminek też prawie nie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na początku ja też byłam zadowolona z Lip Tint ale po dłuższym stosowaniu to jest kit no jak to może po miesiącu wyschnąć? Natomiast bardzo zadowolona jestem z pomadki Astor VIP kolorek cudny bardzo długo się utrzymuje na ustach i kosztuje o wiele mniej:) Lubie kosmetyki z firmy Astor ale to ich niewypał.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm dobrze, że nie kupiłam, bo ciekawi mnie formuła flamastra do ust, ale same pisaki do malowania np. rysunków też dość szybko wysychają.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja testowałam tylko w sklepie i bardzo mi się spodobały, nie kupiłam ich tylko z powodu ceny - po prostu rzadko używam takie mazidła. Na co dzień preferuję po prostu sztyfty ochronne które dobrze nawilżają usta i dają naturalny połysk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To z tymi biodrami i udami to pewnie tylko Twój wymysł :p Myślę, że wszystko jest w porządku i Twój chłopak o tym wie :)
    Jeśli mogę zapytać, to jakie były kryteria dostania Margaret Astor do przetestowania?
    Co do flamastrów: ja miałam ten z maybelline. Totalna porażka :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jakos nie mam wielkiego przekonania do Astora po tym jak dostałam małe eyiu z pędzelkami, które były gorsze niż pędzle do farb.. ale nie chcę byś uprzedzona, może i się sprawdzi ten 'hit' ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Firma Astor sama odzywała sie do osób które prowadzą bloga i wysyłała za naszą zgodą nam je do przetestowania. Warunkiem jednym było trzeba napisać opinie na blogu recenzje:)
    Bardzo fajnie, że firmy dostrzegają blogowiczki - tylko, żeby pisać obiektywne opinie a nie lać wodę:)
    Chyba jednak wszystkie flamastry to porażka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie mialam z nimi do czynienia ale i tak od samego poczatku mi sie nie podobaly ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Do mnie tez nigdy nie doszly (za daleko mieszkam, za dlugo by szlo, a receznje potrzebowali na "juz teraz" LOL), ale w sumie dlugo nad tym nie ubolewalam... szczegolnie, ze te recenzje (na kazdym blogu to samo) ... no nudno bylo, nie czarujmy sie :P

    OdpowiedzUsuń
  12. no tak wysyp recenzji o flamastrach był okropnie nudny, żeby chociaż rózne kolory powysyłali to byłoby ciekawiej.
    ja też miałam testować, ale ostatecznie nie dostałam flamastrów:(

    OdpowiedzUsuń
  13. I nie ma co żałować dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dostałam flamaster od jednej z blogujących dziewczyn i na chwilę obecną jestem z niego zadowolona. Mam nadzieję, że mi nie wyschnie tak jak piszecie :(

    OdpowiedzUsuń
  15. czytałam mnóstwo recenzji tych flamastrów, ale jakoś żadna nie zachęciła mnie do zakupu - i te kolory... zdecydowanie za ciemne. i ta cena... zdecydowanie za wysoka ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kosodrzewina to dobrze, że jesteś z nich zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja wtedy jeszcze nie pisałam o kosmetykach, więc się nie załapałam, ale też nie słyszałam o nich zbyt pochlebnych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. no w końcu ktoś odważył się głośno powiedzieć KIT,
    super!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie te flamastry to zdecydowanie KIT, szkoda bo spodziewalam sie fajnego i uzytecznego kosmetyku...

    OdpowiedzUsuń
  20. Chcę prowadzić swego bloga obiektywnie:) Po co mydlić wam oczy i mówić, że coś jest super przez to tylko, że to otrzymałam za darmo :) Bezsensu wtedy byłoby prowadzenie mego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  21. Heh sama nie wiem;)
    dziękuje za komentarz na blogu.
    U-majorki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. czyli widzę nic nie warta nowinka ;P

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy blog!
    Dodajemy do obserwowanych?:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używałam ich i ze względu na cenę raczej nie użyję.

    OdpowiedzUsuń