+ bardzo wydajny ( używam go od kwietnia a latem codziennie maluje paznokcie);
+ cena;
+ lakier na paznokciach po nałożeniu top coat trzyma się 7 dni;
+ bezbarwny i bardzo dobrze się rozprowadza ( nie rozmazuje lakieru);
+ szybko wysycha;
+ nadaje bardzo ładny połysk;
- pędzelek mógłby być troszkę szerszy ale da się do niego przyzwyczaić.
Podsumowując:
Nigdy nie miałam lakierów z Essie po prostu są za drogie i szkoda mi pieniędzy na nie. Bardzo polecam lakiery z Golden Rose są świetne bardzo długo się utrzymują na paznokciach a top coat tylko przedłuża ich trwałość. Na początku jak zaczynałam zabawę z kosmetykami nie wiedziałam co to top coat i poszłam do drogerii natura i kupiłam z Manhatanuu chyba cena mnie skusiła bo kosztował coś koło 12zł i powiem wam, że nie żałuje! Na pewno kupię go ponownie bardzo dobrze się z nim pracuje a lakier na paznokciach wygląda ślicznie:) Polecam dziewczynom co nigdy nie miały do czynienia z top coat niech spróbują a na pewno się nie zawiodą.
Uważam, że Manhattan to naprawdę mało doceniania firma... :) Moja koleżanka jakiś czas temu przyszła z pomalowanymi paznokciami na piękny, koralowy kolor. Powiedziałam, że świetnie wygląda i zapytałam co to za lakier... Powiedziała właśnie, ze Manhattan, że znalazła u siostry. Okazało się, że lakier ma ok. 10 lat... :D
OdpowiedzUsuńjak skończę swój z Essence na pewno wypróbuję ten :)
OdpowiedzUsuńps też uwielbiam lakiery z Golden Rose
Chyba trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie spokojnie 4 dni wytrzymał bez odprysków ;)
OdpowiedzUsuńhm, może kupię :)
OdpowiedzUsuńNie lubie lakierow z Golden Rose a wyjatkiem byla seria holo, ktora naprawde miala swietna jakosc.
OdpowiedzUsuńManhattan ma dobre produkty ale nie wiem dlaczego tak malo doceniane....
Pro Shine nie znam akurat ale to glownie z tego powodu, ze mam inne ulubione tego typu kosmetyki:D
No i kupiłam :) akurat wzięłam końcówkę Seche Vite ze sobą o czym nie pomyślałam przed wyjazdem więc nie chciałam pakować się w coś drogiego, co stanie się tymczasowym rozwiązaniem. Aż jestem ciekawa bo miałam w pamięci Twoją recenzję :)
UsuńUżyłam i...gorszego bubla nie widziały moje oczy :P
Usuńextreme shine może i owszem ale robi bąbelki, koszmarnie długo schnie...
Wracam z podkulonym ogonem do SV, niestety...
ee no . ;D
OdpowiedzUsuńcoś pięknego . xd
Jeśli znajdę, to zakupię:)
OdpowiedzUsuńooo ciekawe:) chyba spróbuję;) miałam już top coat Oriflame i Sally hansen.
OdpowiedzUsuńjak znajdę to chyba kupię;)
OdpowiedzUsuń-----
u-majorki.blogspot.com
muszę przyjżeć się temu nabłyszczaczowi Manhattan.
OdpowiedzUsuńPolecam bo jest godny uwagi:)
OdpowiedzUsuń